środa, 15 grudnia 2010

Doxa po godzinach

"Zmywanie"

Dziecko jest nieobecne.
Nieobecna kobieta.
I mnie nie było.

Skąd wobec tego
te brudne naczynia?
Kto jadł z naszych miseczek?

To nie był szatan.
Szatani się żywią
czym innym przecież.

Tu być musiało
coś drastyczniejszego.
Jest jeszcze wśród zastyglych resztek.



"Nieoczywiste -- wiersze religijne według Marcina Świetlickiego"

1 komentarz:

  1. Gratulujemy Marcie za zamieszczenie pierwszego (nie licząc odpowiedzialnych:) posta na OTWARTYM blogu DSWu! I to do tego wiersz!

    :) :) :)

    OdpowiedzUsuń